Status projektu:
Otwarty
Liczba skanów:
18 500
Nowe dziennie:
450
Stare fotografie Twojej ulicy na wyciągnięcie ręki

Wpisz nazwę ulicy, a zobaczysz jak wyglądała sto, pięćdziesiąt czy dwadzieścia lat temu. Efekt jest natychmiastowy, a porównanie bywa zaskakujące.
Interaktywna mapa nakłada stare kadry na współczesny widok satelitarny. Różnice w zabudowie, zieleni czy układzie dróg stają się jasne bez użycia lupy.
Masz w szufladzie album po dziadku? Zeskanuj i dołącz do bazy. Każde zdjęcie opatrzone dokładną lokalizacją tworzy większą, wspólną mozaikę pamięci.
Udostępnij link rodzinie lub znajomym. Twoje wspomnienia zyskają drugi oddech, a widzowie mogą dopisywać komentarze i historie, o których autor mógł nie wiedzieć.
HistoGrafica.pl narodziła się z prostej obserwacji: większość rodzinnych klisz leży w pudełkach, a jednocześnie tysiące ludzi szuka w sieci starych zdjęć swojego osiedla. Połączyliśmy te dwa światy. Platforma działa jak most pomiędzy archiwami prywatnymi, muzealnymi oraz miejskimi. Każda fotografia zyskuje opis, datę i pinezkę na mapie, dzięki czemu tworzy się żywa, rosnąca sieć wizualnych wspomnień. Nasz zespół czuwa nad poprawnością opisów, lecz to społeczność decyduje, które ulice odkrywamy najbardziej szczegółowo.
Indeksujemy tysiące słów kluczowych: nazwy placów, zabytków, a nawet dawne, nieużywane nazwy ulic. Dzięki temu odnajdziesz kadr, nawet jeśli opis na odwrocie pocztówki jest lakoniczny.
Specjalny suwak przesuwa Cię w czasie niczym wehikuł. Każdy rok to oddzielna warstwa, co pozwala obserwować przemiany z dokładnością do dekady.
Konta użytkowników są bezpłatne, a każdy nowy skan oznacza punkty reputacji. Punkty przekładają się na możliwość edycji opisów i promowania własnych kolekcji.
Na początek polecamy Warszawę, Łódź i Wrocław. Każde z tych miejsc ma już ponad pięć tysięcy zdjęć. Odkryjesz je w sekcji Warszawa w obiektywie, a kolejne pojawią się wkrótce.
Masz pytania lub chcesz współpracować? Napisz do nas poprzez formularz poniżej.
Zobacz firmy, które nam zaufały:
Pod koniec dnia nie chodzi o piksele, ale o ludzkie wspomnienia. Gdy pradziadek robił zdjęcie drewnianą kamerą skrzynkową, pewnie nawet nie śniło mu się, że w XXI wieku plik o rozmiarze kilku megabajtów będzie dostępny w każdym zakątku globu w czasie krótszym niż mrugnięcie. Właśnie ta dostępność zmienia sposób, w jaki myślimy o historii. Kiedy widzisz swoją ulicę bez asfaltu, a zamiast bloków stoją pola kapusty, nagle uświadamiasz sobie, że miasto to organizm, który nieustannie się przebudowuje. A to z kolei skłania do zadawania pytań: co tracimy, kiedy betonujemy kolejne podwórka? Jak zachować charakter dzielnicy, gdy stare kamienice znikają? Platforma HistoGrafica dostarcza narzędzi do takich refleksji. Ale żeby narzędzia działały, potrzebne są dane. Każdy skan to cząstka większej układanki. Dlatego prosimy: rozejrzyj się po strychu, popytaj w rodzinie, zeskanuj zdjęcia. Nie muszą być idealne. Ważne, że pokazują świat, którego już nie ma. Umieszczone u nas przetrwają kolejne pokolenia i pomogą innym zrozumieć, skąd pochodzą.